sobota, 14 maja 2011

Pomysł na trase z Ilichievska do Krakowa


Omijając separatystów z Nadniestrza... twór ten od 20 lat funkcjonuje jako niezalezne państwo z walutą, prezydentem etc. mimo, ze nie uznał ich zaden kraj na swiecie.... i strasznie tam ponoć łapówkartwo kwitnie (nie mówiąc o całkiem wolnym handlu bronią, narkotykami i żywym towarem...)
Posted by Picasa

Wzgórza Batumi

Posted by Picasa

Po rybie idziemy do warsztatu w ktorym zostawilismy opony szosowe. Okazuje sie ze opony sa w domu jednego z mechanikow, wsadza nas w stara Lade Nive i wiezie po jakichs bezdrozach. Zabieramy opony i z powrotem ale na rogatkach staje i dowiadujemy sie ze dalej niet bo on nie ma prawa jazdy, taki detal. Dajemu mu 10 lari i za kolejne dziesiec kluczymy taksowka po Batumi (czesto pod prad) szukajac hotelu.

Targ rybny w Batumi

Te 2 sztuki w misce to nasze, swierze ryby zostaly wypatroszone i tuz obok usmazone i podane z chlebem, salata i butelka gruzinskiego wina, w koncu 13 minela ;)

Wedrowki po Batumi

Odpoczywamy w Batumi, kupilismy bilety na jutrzejszy statek do Ilichevska no i niepodzianka zagadka, dla kogo to zielone swiatlo, ja nie znaju ...